„Wszędzie gdzie byłem, widziałem głęboką celowość tego, że tam właśnie byłem”
12 lipca w kościele parafialnym została odprawiona Msza św. w intencji ks. Władysława Bukowińskiego. Eucharystii przewodniczył ks. Jan Nowak postulator procesu beatyfikacyjnego. Ks. Jan ofiarował naszej parafii książkę „Positio” zawierającą świadectwa o życiu i działalności duszpasterskiej ks. Władysława. Jest ona dowodem na heroiczność cnót kapłana.
Zaś, 18 lipca odprawiono Mszę św. w Pisarach, w tak zwanym Lamusie. To właśnie w tutejszym majątku pracował jako ekonom, ojciec ks. Bukowińskiego. W homilii ks. Palmowski, proboszcz z Morawicy powiedział, że dla współczesnych ks. Władysław Bukowiński może być wzorem zaufania Panu Bogu oraz postawy pełnej odwagi, pokoju i godności, zwłaszcza w warunkach, w jakich przyszło mu żyć.
CORAZ BLIŻEJ BEATYFIKACJI KS. BUKOWIŃSKIEGO
Najprawdopodobniej w grudniu zostanie ogłoszona decyzja Stolicy Apostolskiej o beatyfikacji ks. Władysława Bukowińskiego – „Apostoła Kazachstanu”. Taką informację podał ks. Andrzej Scąber, referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej.
Prawdopodobnie jeszcze w tym roku możemy dowiedzieć się o beatyfikacji ks. Władysława Bukowińskiego. „Oczywiście wszystko zależy od Ojca Świętego – czy zaaprobuje pracę komisji Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie” – zastrzega ks. Andrzej Scąber. Referent ds. kanonizacyjnych archidiecezji krakowskiej poinformował o postępach procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożego w czasie IX ogólnopolskiego kursu dla postulatorów i ich współpracowników w sprawach kanonizacyjnych, który 4 listopada odbył się w Krakowie.
Ks. Władysław Bukowiński (1904-1974) nazywany jest „Apostołem Kazachstanu”. Był kapłanem diecezji krakowskiej. Pracował na Ukrainie. Został wywieziony na 10 lat łagrów do Czelabińska. Był m.in. prostym robotnikiem w zajezdni samochodowej w Karagandzie. W ramach akcji repatriacyjnej, mógł powrócić do Polski, ale uznał że jego miejsce jest wśród wiernych w Kazachstanie.
„Człowiek, który sam był skazańcem i całkowicie oddał się tym, którzy zostali zapomniani przez wszystkich i skazani na niebyt. Podjął ich los, mimo że mógł w latach 50. wrócić do kraju i w Polsce – mówiąc kolokwialnie – ułożyć sobie normalne życie” – mówi ks. Scąber i dodaje, że na prośbę kard. Karola Wojtyły, by pozostał ze względu na stan zdrowia, ks. Bukowiński odpowiedział: „i grób apostołuje”. „I do dnia dzisiejszego apostołuje tam w Karagandzie, gdzie w starej katedrze znajduje się jego grób. Ufamy, że przed beatyfikacją jego doczesne szczątki, później już relikwie, będą umieszczone w nowej katedrze Matki Bożej Fatimskiej w Karagandzie” – mówi ks. Scąber.
Ks. Władysław Bukowiński byłby pierwszym błogosławionym Kościoła łacińskiego w Kazachstanie. Jego proces beatyfikacyjny rozpoczął się w Krakowie w 2006 r. W 2012 r. złożono w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie positio o życiu, działalności i heroiczności cnót oraz sławie świętości Sługi Bożego ks. Bukowińskiego. Od 2008 r. zbierano dokumenty lekarskie i świadectwa dotyczące domniemanego cudu z wstawiennictwem Sługi Bożego. Natomiast w dniach 22-31 maja 2013 r. w Karagandzie odbył się proces o domniemanym cudzie przez wstawiennictwo kandydata na ołtarze, którego akta złożono w Kongregacji 19 czerwca 2013 r.